top of page

KLATKA I AKCESORIA, ORAZ KILKA SŁÓW O PIELĘGNACJI SZYNSZYLI...

KLATKA

Wymiary:

Z wyborem klatki związanych jest kilka kwestii. Pamiętajmy, że raz kupiona służyć będzie szynszyli na lata. Minimalny wymiar dla jednej szynszyli powinien wynosić 70x50x50 (wysokość x szerokość x długość). Specjalne klatki dla szynszyli są wysokie i raczej wąskie, wyposażone w półeczki, po których szynszyla skacze. Trzeba sobie zadać pytanie, jak dużo czasu będziemy mieli dla szynszyli na co dzień? Jeśli czas jaki chcemy poświęcić to nawet kilka godz. dziennie wtedy spokojnie można zastać  przy mniejszej klatce. Jeśli jednak planujemy wypuszczać ją z klatki co kilka dni lub nawet rzadziej warto pokusić się o coś dużego, gdzie zwierze nie będzie się męczyć, nie zdziczeje i będzie się czuło komfortowo. Jeśli istnieje obawa, że nie zawsze znajdziemy czas dla szynszyli, albo będzie go na prawdę bardzo mało warto też przy okazji pomyśleć o kupieniu drugiej jako towarzystwa. Dwie szynszyle nie czują się samotnie "zaniedbywane" towarzysko przez człowieka, choć warto też dodać, że mając jedną szynszylę przywiązuje się ona bardziej do swojego właściciela i ma z nim silną więź (pod warunkiem oczywiście, że poświęca się jej dużo czasu i uwagi). Klatka dla więcej niż jednej szynszyli musi być oczywiście większa niż standardowa - umowna zasada mówi o tym, że na jednego szynszyla w klatce przypada jedna półeczka (szynszyli nie powinno być więcej niż półeczek do skakania). Jeśli nie stać nas na nową warto pomyśleć o używanej, kupić można je na aukcjach internetowych już od kilkunastu złotych, należy jednak pamiętać, że po zakupie należy ją wyparzyć i zdezynfekować, aby pozbyć się wszelkich bakterii (nie wiadomo z jakiego powodu mieszkająca tam szynszyla zdechła). Jeśli czujemy się na siłach możemy klatkę wykonać sami, należy wtedy zagłębić się dokładniej w temat, poszukać porad w internecie od osób, które takie wykonały, aby uniknąć błędów przy budowie takiej klatki oraz mieć pewność, ze jest dla zwierzęcia bezpieczna. 

Zdjęcie obok przedstawia moją klatkę, ma ona wymiary 100X80X60cm. Nie jest ona książkowym przykładem klatki dla szynszyli, jest bardzo zbliżona, gdyż jest ona przeznaczona dla fretek (jest dłuższa niż wyższa,a klatki dla szynszyli mają odwrotnie proporcje), a poza tym klatka szynszyla nie wymaga drabinek między półeczkami - mimo to uważam ją za bardzo funkcjonalną.

Klatkę należy ustawić tak, żeby przynajmniej z jednej strony przylegała do ściany, wtedy szynszyla nie będzie się czuła "osaczona". Nie wolno też umiejscowić jej przy oknie i przy kaloryferze. Należy też pamiętać, aby znajdowała się w pomieszczeniu nienarażonym na przeciągi, ani na bezpośrednie promienie słoneczne.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

WYPOSAŻENIE

1) Miska

Miska na granulat jeśli chodzi o szynszyle musi być duża i solidna. Najlepiej sprawdzają się miski ceramiczne. Plastikowa miska odpada - będzie podgryzana, szynszyla z łatwością przewróci ją i wysypie z niej pokarm. Ceramiczną dodatkowo można z łatwością wyparzyć bez możliwości zniekształcenia. Miska dla szynszyli powinna mieć minimum 300ml pojemności. 

2) Poidełko

 

Wodę szynszyli nigdy nie podajemy w miskach (wylewają ją i szybko ulega zabrudzeniu). Dla szynszyli najlepszy jest pojnik. Wodę należy zmieniać codziennie na świeżą. Mówi się, że szynszyli potrzebny jest duży pojnik, ale to nie prawda. Mój ma 300ml, a moje trzy szynszyle łącznie wypijają średnio 150ml wody dziennie, dlatego uważam, że pojnik 100ml dla jednej szynszyli w zupełności wystarcza. Kiedyś wymieniałam je często na nowe (zakrętki zniekształcały się w przeciągu kilku miesięcy) obecnie mam już od ok. 7mies. pojnik firmy ferplast i jest wciąż w 100% sprawny toteż polecam tą firmę jeśli chodzi o wybór pojnika. Przy zakładaniu pojnika unikajmy montażu wewnątrz klatki - pojnik stać się może obiektem zabaw szynszyli i zwyczajnie zostanie zniszczony. Montujmy go na zewnątrz tak, aby tylko metalowa rurka znajdowała się w klatce.m 

3) Paśnik

 

W klatce należy zamontować paśnik na siano. Nie może ono leżeć na dnie kuwety ponieważ zostanie zabrudzone i nie nadaje się do zjedzenia przez szynszyle. Do wyboru mamy tradycyjne tzw. żeberka do zawieszenia na pręty klatki lub metalową kulę na siano. Mam oba i sprawdzają się znakomicie. Co do żeberek to warto je zawiesić na zewnątrz klatki, wtedy szynszyla nie będzie wskakiwała do środka.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

4) Półki

 

W klatce znaleźć powinny się półeczki do skakania. To komfort i frajda dla szynszyle, kiedy może sobie po nich poskakać. Drabinki łączące je nie są absolutnie wymagane. Szynszyle świetnie sobie radzi bez nich.

5) Domek

Szynszyli potrzebny jest własny, drewniany domek. Chowa się w nim w razie poczucia zagrożenia, a także w czasie snu. Dobrze, jeśli domek będzie miał płaski dach (dodatkowa półeczka do skakania)

6) Wanienka

 

Szynszyla musi się regularnie kąpać w pyle. To dzięki niemu futro szynszyli jest tak bardzo miłe w dotyku. Jest duża dowolność w wyborze takiego naczynia. Ja używam takiego jaki jest widoczny na obrazku obok. Są dostępne w dwóch wersjach: mniejszej ("dla szynszyli i koszatniczek", koszt ok 25zł) oraz większej ("dla szynszyli", koszt ok 35zł). Ja mam większą, ale dla jednej spokojnie wystarczy mniejsza. Jej zalety to szyba z przodu, która pozwala nam oglądać jak turlają się w pyle, a dodatkowo dzięki ruchomej deseczce możemy ją otwierać i zamykać. Są dostępne inne modele kąpielówek, które także cieszą się dużą popularnością. Wiele osób stosuje z powodzeniem inne pomysły np. szklane akwarium kulę, gliniane naczynie do kiszenia ogórków, donicę ceramiczną itd. oczywiście jak najbardziej można skorzystać z takiego pomysłu, ze względów praktycznych warto wybrać takie, którego brzegi będą zwężone, ogranicza to nadmierne rozsypywanie pyłu. 

7) Toaleta narożna

Toaleta nie jest wymogiem, ale bardzo ułatwia życie. Sprawdza się zwłaszcza w dużych klatkach, ale nie tylko. Dzięki temu wynalazkowi nie musimy używać żadnej ściółki na dnie kuwety - wystarczy nasypać do toalety narożnej żwirek drewniany i wstawić do klatki. Jeśli jej nie zamontujemy marnują się duże ilości żwirku i mamy do sprzątania nieczystości w każdym kącie klatki. Szynszyle bez problemu chodzą się załatwiać do toalet. Dzięki niej nie trzeba każdorazowo rozmontowywać klatki, aby umyć spód. Poza tym ściółka (w czasie harców szynszyli) nie rozsypuje się poza klatkę, co oszczędza nam sprzątania. Wystarczy co drugi dzień wyjąć toaletę, wymienić żwirek na nowy   Koszt takiej plastikowej kuwety to ok 10zł. 

WAŻNE!!! Kuwety narożne są dostępne w różnych wielkościach, ta ze zdjęcia jest największa (ponoć jedyna słuszna dla szynszyli) jednak nie dajmy się zwariować w sklepie. Sprawdźmy najpierw wymiary drzwiczek w klatce i kupmy taką kuwetę, którą bez problemu możemy z klatki wyjąć. To żadne ułatwienie co drugi dzień rozmontowywać klatkę, żeby wymienić żwirek na nowy. Poza tym lepiej kupić mniejszą, sypać mniej żwirku, a wymieniać ją częściej.

8) Hamak

 

 

Także nie jest wymagany. Jeśli mamy wybrać jedno z dwóch: hamak albo domek - wybierzmy domek (wystraszona szynszyla w hamaku nie będzie się czuła bezpiecznie). Nie mniej jednak hamak sprawia dużo frajdy szynszyli. Lubi z nim polegiwać, zwłaszcza (ale nie tylko) zimą. W sklepach można go kupić od kilkunastu zł w zwyższ lub samemu uszyć jeśli tylko ktoś ma takie umiejętności.

 

 

9) Karuzela

Karuzela dla szynszyli często wypuszczanych na wybieg jest raczej zbędna. Jeśli jednak wypuszczamy ją rzadko - warto o niej pomyśleć. Klatkę można wyposażyć w karuzelę, ale nie każda dla szynszyli się nadaje. Tak zwane kołowrotki są dla szynszyli raczej nie wskazane. Szynszyla jest zwierzęciem kicającym, a nie biegającym a po drugie szczebelki kołowrotka są niebezpieczne gdyż ogon szynszyli może się w nich zaplątać i złamać - generalnie odradzam. Polecany typ karuzeli to okrągła obrotowa deska w kształcie koła. Można taką kupić na aukcjach allegro. Na youtube.com jest sporo filmików (obok jest jeden), na których pochłonięte bez reszty szynszyle oddają się frajdzie biegania po takiej karuzeli. Koszt, z tego co widziałam to ok 35zł + przesyłka.

10) Huśtawki i tunele

Huśtawka lub tunel jest dobrym pomysłem na zagospodarowanie wolnego miejsca w klatce. Im więcej szynszyla ma w klatce udogodnień/ miejsc zabaw tym mniej nudzi się, kiedy nie jest wypuszczana. Tunele polarowe można kupić/uszyć, tak samo jak różnego rodzaju huśtawki czy domki podwieszane itp. Pamiętajmy, aby przy samodzielnym wykonywaniu akcesoriów zwrócić nie tylko uwagę na osiągnięcie efektu estetycznego, ale przede wszystkim o bezpieczeństwie. Mój wybór padł na huśtawkę. Przy której budowie nie użyliśmy ani kropelki kleju. Wszystkie materiały z łatwością można dostać w marketach dla majsterkowiczów (bricomarche, castorama itp.), materiały wyniosły ok.8zł. Szynszyle chętnie na nią wskakują, bujają się, a nawet śpią. Zachęcam do takich przedsięwzięć. Zdjęcia z opisanej huśtawki obok (w razie gdyby ktoś był zainteresowany wykonaniem takiej samodzielnie, a czegoś nie wie, proszę pisać, chętnie opowiem jak dokładnie taką można wykonać)

11) Zabawki

Wszelkiego rodzaju zabawki (głównie do gryzienia) drewniane, sizalowe, ze sznura itp. ładnie wyglądają w klatce, ale ja przyznam się szczerze jeszcze nie natrafiłam na takie, które faktycznie byłyby strzałem w dziesiątkę. Z reguły najlepszym gryzakiem i "pochłaniaczem czasu" dla szynszyla jest gałązka niż te kolorowe cuda. Szynszyle wolą (jak zresztą chyba wszystkie zwierzęta) rzeczy naturalne. Więcej radości sprawia im gałązka, tarzanie w pyle kąpielowym, skakanie, bieganie poza klatką, chrupanie sepii. Nie mniej jednak koło zabawek nie przechodzą obojętnie, jeśli mamy taką ochotę to zabawki można zakupić - są dla szynszyli bezpieczne. Wybór należy do nas.

 

 

 PIELĘGNACJA

1) Kąpiel w pyle

Szynszyle kąpać trzeba. Futra szynszyli są najdrogocenniejsze na świecie.Niezwykle miękkie i miłe w dotyku. Jeśli zaniechamy tego procesu, futerko szynszyli po pewnym czasie zmatowieje, stanie się podatne na drobnoustroje i może doprowadzić do chorób. Szynszyla powinna się kąpać minimum 3 razy w tygodniu(wanienkę wstawiamy do klatki na około 15min). Pyły kąpielowe dostępne na rynku dzielą się na dwie grupy:

a) piasek/pył kwarcowy - ma idealnie biały kolor, produkowany m.in. przez Vitapol, Megan. Kosztuje ok. 5zł za 1,5kg. Spełnia swoją rolę, choć wielu hodowców zauważa swędzenie szynszyli po użyciu pyłu kwarcowego. Czasem jego granulki bywają za ostre co może skutkować ścieraniem futerka.

b)pył pochodzenia wulkanicznego - jest droższy od pyłu kwarcowego (od ok. 8zł Pucek 2L do nawet 20zł za 2L Vitakraft, Versele-Laga) i lepszej jakości. Różni się także kolorem, jest raczej szary z małymi, ciemnobrązowymi granulkami. Właściwie każdy, kto stosował pył kwarcowy i wypróbował pył wulkaniczny widzi wyraźną różnicę w wyglądzie futerka szynszyli. Pyły wulkaniczne znanych marek (np. wspomniany Vitakraft) są bardzo drogie, jednak warto wybrać w tym przypadku pył wulkaniczny mniej popularnych firm, które składem nie różnią się od droższych, a mają przystępniejszą cenę. Ja stosuję Certech Pucek, który kupuję w opakowaniach hurtowych 15kg (na zdjęciu obok)

Znam dwie szkoły obchodzenia się z pyłem. Pierwsza: wsypujemy do wanienki grubą warstwę pyłu (nie więcej niż 1/3 wysokości wanienki) i co kilka dni przesiewany pył przez sito aby usunąć z niego resztki jedzenia, gałązek, bobki, a po miesiącu wymieniamy pył na nowy (ta technika sprawdza się  przy hodowaniu jednej szynszyli). Druga technika: wsypujemy niewielką ilość pyłu, którą szynszyle zużywają w czasie kąpieli i przy następnej nasypujemy świeżego (sprawdza się, jeśli mamy kilka szynszyli). Należy pamiętać, aby wanienkę do klatki wstawiać tylko na 15min. Nie warto zostawiać jej na stałe - szynszyle mogą ją zniszczyć lub potraktować jako kuwetę, a pył do którego szynszyla oddała mocz nadaje się już tylko do wyrzucenia.

2) karmienie

Wszystkie informacje dotyczące żywienia szynszyli znajdziecie w zakładce "żywienie". Tutaj chciałabym tylko wspomnieć, iż wszelkie czynności takie jak: wymiana wody w pojniku, wsypywanie pokarmu do miseczki, uzupełnianie siana itd najlepiej wykonywać wieczorem, kiedy szynszyle się obudzą. Warto także pamiętać, aby co jakiś czas wyparzać miseczki, pojniki - nie tylko zapobiega to rozwojowi bakterii, ale służy utrzymaniu czystości i zachowaniu zasad higieny.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

3) ściółka

Ściółkę należy zmieniać często. Nie tylko z uwagi na same szynszyle, ale także z uwagi na nas, właścicieli, z którymi szynszyle mieszkają w domu. Jak już wcześniej pisałam warto zaopatrzyć się w tzw. toaletę narożną (ok.10zł), która pozwoli nam utrzymać czystość, zaoszczędzić na ściółce oraz na czasie sprzątania. Jeśli chodzi o częstotliwość zmieniania ściółki to oczywiście zależy, m.in. od ilości szynszyli, chłonności ściółki, ilości jej użycia. Ja osobiście jestem zdania, że lepiej dawać mało ściółki, a częściej ją zmieniać. Jeśli zaś chodzi o wybór odpowiedniej ściółki to jest kilka opcji, ale polecić mogę w zasadzie tylko jedną. Na rynku mamy do wyboru:

 

a) trociny - mają niską chłonność płynów, a zapachów praktycznie żadną. Poza tym prawidłowo nie nadają się dla szynszyli, ewentualnie tzw. wióry, które są większe. Dodatkowo są lekkie i podczas harców szynszyli fruwają wszędzie, co przysparza nam sprzątania. Jedyny moment, kiedy się przydają to poród szynszyli i pierwsze dni życia młodych.Zapewniają ciepło i amortyzują ewentualne upadki maluchów. 

b) siano - absolutnie się nie sprawdza, leżąc na dnie i wchłaniając mocz może zostać przez szynszyle zjedzone, co jest niebezpieczne. Poza tym ma złe właściwości chłonne więc jako ściółka kompletnie się nie nadaje.

c) podłoże bawełniane dla gryzoni - nowość na rynku. jest to nieprzetworzona bawełna (wyglądem przypomina watę). Sprawdza się lepiej jako wyściółka do domku (ale nie jest potrzebna), podłoże podczas wykotu młodych (jest miękkie i ciepłe), ale jako materiał chłonący mocz jest fatalny. Poza tym jest drogi, niewielki worek kosztuje ok 7zł., a jego wydajność jest niska.

d) żwirek silikonowy dla gryzoni - WAŻNE!!! często ludzie oddają szynszyle, gdyż uważają że mają na nie alergie. Tak naprawdę szynszyle nie powodują alergii i dla alergików są odpowiednie. Często alergie powoduje np. pył kąpielowy lub właśnie ściółka. Jeśli ktoś posiada szynszylę i wystąpiła u niego reakcja alergiczna proponuję najpierw zmienić ściółkę i zobaczyć efekt, zanim pozbędziemy się zwierzątka. Żwirek silikonowy jest o kilka złotych droższy od drewnianego, ale świetnie sprawdza się u alergików.

e) żwirek drewniany - używam go od początku hodowli i uważam za najlepszą opcję. Są to zbite granulki z drewna drzew iglastych. Pod wpływem płynów żwirek bryluje się i pochłania zapachy. Żwirek drewniany jest bardzo wydajny, zawiera olejki eteryczne (naturalnie występujące w drzewach iglastych), pochłania zapach, świetnie chłonie płyny, jest w 100% naturalny i finansowo (moim zdaniem) najbardziej się opłaca.

Ja zmieniam ściółkę co drugi dzień, wyrzucam zawartość toalety narożnej, nasypuję małą ilość żwirku i wstawiam z powrotem na dno kuwety. 

4) upały (ważne!)

Wysokie temperatury latem dla szynszyli są bardzo niebezpieczne. Z reguły organizmy posiadają własne systemy pozwalające obniżyć temperaturę ciała np. człowiek się poci, a pies dyszy natomiast szynszyle obniżyć swojej temperatury ciała w czasie upału nie potrafią - w warunkach naturalnych nie było im to potrzebne. W gorące dni, kiedy temp. przekracza 27 stopni należy na czas upału albo przenieść je w chłodniejsze miejsce (bywa to problematyczne, nie można przenieść je w zbyt zimne, aby nie dostały szoku termicznego, a poza tym czasem rozmiar klatki jest zbyt duży, aby za każdym razem ją przenosić), albo zaopatrzyć się w wkład do lodówki turystycznej. Ten mały, prostokątny kawałek plastiku z żelem w środku to świetne rozwiązanie na upały. Za cenę 3-5zł można go dostać w sklepach np. castoramie, leroy-merlin, brico marche. Zamrożony przez noc wkład należy owinąć kawałkiem polaru lub włożyć do grubej skarpety (zimno uwalnia się powoli i woda dzięki temu nie skrapla się na wkładzie) i umieścić w klatce. Szynszyle początkowo nie wiedziały o co chodzi, ale kiedy tylko postawiłam je na wkładzie za nic nie chciały z niego zejść i od tej pory w każdy upalny dzień zawsze na nim śpią. Pamiętajmy, że sam zmrożony wkład nie wystarcza, trzeba także sprawdzi ustawienie klatki w pokoju, aby nie padały bezpośrednio na nią promienie słoneczne i jeśli zamontowane mamy rolety - warto je zasłonić.

Przykładowa podstawowa klatka dla jednej szynszyli (zdjęcie Allegro.pl)

Zdjęcie mojego autorstwa. Klatka 100x80x60cm

Zdjęcie mojego autorstwa.

Zdjęcie mojego autorstwa.

Zdjęcie mojego autorstwa.

Zdjęcie mojego autorstwa.

Zdjęcie mojego autorstwa.

Zdjęcie mojego autorstwa.

Zdjęcie mojego autorstwa.

Zdjęcie mojego autorstwa.

Zdjęcie mojego autorstwa.

Zdjęcie mojego autorstwa.

Na zdjęciu: Pył kąpielowy Pucek 15kg.

Zdjęcie jest mojego autorstwa.​

​Zdjęcie jest mojego autorstwa.​

​Żwirek drewniany. Zdjęcie jest mojego autorstwa.​

bottom of page